Kurort z duszą
Połczyn-Zdrój to miasto, gmina i uzdrowisko. Łączna powierzchnia to aż 343 km² (dla porównania: to ponad 20 Sopotów!) przy 15 tysiącach mieszkańców i 36 mln budżetu (znów dla porównania: budżet Sopotu jest ok. 10 razy większy). W znacznej części tereny gminy, przez które przepływa aż sześć rzek, znajdują się w Drawskim Parku Krajobrazowym. Malowniczy krajobraz uzupełnia tu aż 11 jezior, tworząc jeden z najbardziej atrakcyjnych i urokliwych zakątków Pomorza Zachodniego. W uzdrowiskowej części miasta znajduje się też nowy zbiornik retencyjny z częścią rekreacyjną, który chroni miasto przed powodzią. Miejscowość zalicza się do najbezpieczniejszych w regionie, co dla rozwoju funkcji uzdrowiskowo-turystycznej ma niebagatelne znaczenie, a projekty pro-ekologiczne, związane z ochroną środowiska od dawna mają tu priorytet. Od roku 1990 zainwestowane tu w tę sferę już ponad 72 mln zł.
Główny miejski deptak, osłonięty od słońca (bo tego lata znacznie rzadziej od deszczu) zawieszanymi nad nimi co roku kolorowymi parasolkami, to oczywiście miejsce nie tak popularne i znane jak zakopiańskie Krupówki czy sopocka ulica Bohaterów Monte Cassino, ale też połczyński kurort jest znacznie cichszy, spokojniejszy i mniej zatłoczony. To „kurort z duszą”, jak głosi reklamowe miejskie hasło, niezwykle trafnie w ty przypadku dobrane. To w końcu aż 300 lat tradycji uzdrowiskowych, w całości wpisana do rejestru zabytków Starówka, średniowieczny zamek z długą i burzliwą historią (m.in. rodu von Manteufflów, który zbudował swoją potęgę na grabieży i rozbojach czy rodziny von Krockow, znanych również z nadmorskiej, pomorskiej Krokowej i wspomnianego tu Sopotu).
Połczyn-Zdrój to jedno z czterech uzdrowisk województwa zachodniopomorskiego, a jego lecznicza historia ma swój początek w roku 1688, kiedy odkryto tu pierwsze źródła wody mineralnej. Były to tzw. szczawy żelaziste, o specyficznym zapachu i smaku. Dopóki nie podbudowano tu pierwszego domu zdrojowego i innych obiektów (na początku XVIII wieku), leczniczą wodę wożono beczkami do miasta, gdzie w wynajętych pokojach mieszkali kuracjusze i korzystali tam z kąpieli w dostarczonej wodzie. 200 lat później odkryto na tym terenie borowinę, a 50 lat temu wykonano pierwsze odwierty solanki. Dziś to ona jest już główną substancją leczniczą, intensywnie wykorzystywaną w zabiegach uzdrowiskowych. Działa tu aż 8 obiektów sanatoryjnych i szpital, a lista dostępnych tu dla kuracjuszy zabiegów leczniczych liczy ponad 50 pozycji.
Przeprowadza się systematyczną i kompleksową rewitalizację atrakcyjnego, zabytkowego parku zdrojowego. W tej chwilki trwają w nim np. prace, związane z utworzeniem tężni, w których wykorzysta się miejscową solankę. Modernizuje się też etapami amfiteatr zlokalizowany w samym sercu parkowego założenia, dziś już w całości (z widownią i sceną) przykryty dachem. Historia samego parku sięga początków XIX wieku, a do dziś zachował się w nim nie tylko zabytkowy drzewostan, ale i oryginalny układ przestrzenny, obejmujący jego dwie zasadnicze części: francuską (kwiatową – o charakterze barokowym) oraz angielską (krajobrazową). Dbałość o park i inne tereny zieleni urządzonej jest tu oczywista, gdyż są to najczęściej odwiedzane miejsca w uzdrowisku.
Ochrona walorów przyrodniczych całej gminy to jedno ze strategicznych, długofalowych działań samorządu, ukierunkowane na ochronę środowiska naturalnego. Oczywiście działania te wspiera edukacja ekologiczna, skierowana do wszystkich mieszkańców miejscowości, ze szczególnym uwzględnieniem szkół i przedszkoli. W okresie „konkursowym” (w III edycji EKO HESTIA SPA oceniamy inwestycje i działania, podejmowane w latach 2012-2017) Połczyn-Zdrój realizował aż trzy różne projekty, dzięki którym dzieci i młodzież mogła uczestniczyć w konkursach i cyklach warsztatów oraz wizyt (m.in. w Ośrodku Edukacji Ekologicznych w Lipiu, zabytkowych ogrodach i parkach), stworzono też w jednej ze szkół w pełni wyposażoną nowoczesną pracownię bioróżnorodności.
Aktywnym turystom i kuracjuszom warto z kolei polecić aż dwa rezerwaty przyrody (w których spotkać można kilkadziesiąt gatunków zwierząt i roślin, znajdujących się pod ścisłą ochroną), trzy piesze szlaki turystyczne, trasę edukacyjną („Dbając o figurę poznaję naturę”), trakt konny, trzy ścieżki rowerowe i osobną, 30-kilometrową ścieżkę rowerową, zbudowaną na dawnym nasypie kolejowym.
Odwiedzając Połczyn-Zdrój, warto też zapoznać się z jego bogatą historią (nie tylko związaną z lecznictwem uzdrowiskowym i dziedzictwem kulturowym) – choćby po to, aby osobiście przekonać się, co w tej kurortowej duszy gra!
Wojciech Fułek