Nie stroń od Ustronia
Ustroń celebruje w tym roku jubileusz 50-lecia nadania miastu statusu uzdrowiska, ale przecież zarówno sama miejscowość, jak i jego tradycje uzdrowiskowe są tu znacznie dłuższe. Pierwsza udokumentowana wzmianka o ustrońskiej osadzie pochodzi z 1305 roku, a jej nazwa pojawia się też m. in. w Kronikach Jana Długosza. A pierwsi kuracjusze pojawili się tu już w XVIII wieku, nie tylko z powodu łagodnego klimatu i pięknego krajobrazu, ale i nietypowych metod lecznictwa. Tutejsza kuracja żętycowa (przy użyciu serwatki z mleka owczego) zyskała bowiem dużą popularność jako wyjątkowa skuteczna metoda w chorobach układu pokarmowego i anemiach. Kiedy jednak odkryto w tym samym czasie bogate pokłady rudy żelaza, Ustroń szybko stał się przemysłową osadą. Powstała tu bowiem pierwsza huta w Księstwie Cieszyńskim. Nie tylko nie zahamowało to rozwoju uzdrowiska, ale wzbogaciło lecznictwo o tzw. kąpiele żużlowe. Huta przez blisko sto lat dostarczała bogaty w związki siarki żużel do specjalnych kąpieli, zalecanych w chorobach reumatycznych. Po wybudowaniu eleganckiego Hotelu Kuracyjnego (1804) z łazienkami , przeznaczonymi do takich kąpieli. miejscowość znacznie zyskała na popularności, przyciągając licznych kuracjuszy z Galicji, Czech i Prus. Zainteresowanie uzdrowiskiem jeszcze bardziej wzrosło po odkryciu tu źródeł tzw. wód żelazistych oraz pokładów leczniczej borowiny. Dzięki tej ostatniej kąpiele błotne (Moorbad) szybko stały się jedną ze specjalizacji uzdrowiskowych. Po okresie panowania Habsburgów, w roku 1918 Ustroń powrócił do Macierzy i na okres międzywojenny przypada wyjątkowo dynamiczny czas jego rozwoju. Kolejny boom inwestycyjny to lata 60-te, kiedy miasto odzyskało status uzdrowiska i uregulowano koryto Wisły. Powstałe wtedy ustrońskie „piramidy” sanatoryjno-hotelowe, zlokalizowane na górskich zboczach, wrosły już dziś w beskidzki krajobraz i awansowały nawet do rangi lokalnego gadżetu promocyjnego.
Dziś Ustroń jest jedynym uzdrowiskiem malowniczego Beskidu Śląskiego, doskonale wykorzystującym swoją atrakcyjną lokalizację u wylotu Doliny Wisły i bliskość Czantorii oraz Równicy. Zadziwia ogromna ilość szlaków turystycznych (o łącznej długości ponad 100 km!), tras spacerowych i ścieżek rowerowych. Zimą można tu z kolei aktywnie uprawiać narciarstwo biegowe oraz zjazdowe (3 stacje zimowe z wyciągami krzesełkowymi). To stąd pochodzi też jeden z naszych najlepszych skoczków narciarskich – Piotr Żyła.
Ale mnie najbardziej zaskoczyła znaczna liczba funkcjonujących tu w ekumenicznej zgodzie związków i wspólnot wyznaniowych – od 6 parafii katolickich, poprzez parafię ewangelicko-augsburską, trzy zbory Świadków Jehowy, kościół Adwentystów Dnia Siódmego, Kościół Żielonoświątkowy czy Kościół Wolnych Chrześcijan RP. Jak na zaledwie 16-tysięczną populację tego górskiego uzdrowiska to naprawdę dość imponujące. Nie śmiem jednak wyrokować, czy to efekt spuścizny wielowiekowej tolerancji, lokalne dziedzictwo kulturowe czy też wpływ bogatej historii miejscowości, w której swoje ślady pozostawiło sporo religijnych osób. W każdym razie religia i wiara od dawna musiały pełnić tu ważną rolę integracyjną, skoro jeden z najwyższych posągów Chrystusa Króla, który czuwa nad tą piękną okolicą z wysokości 25 metrów, zbudowano właśnie w Ustroniu.
Do konkursu EKO HESTIA SPA Ustroń zgłosił się po raz pierwszy, ale działania związane z ochroną środowiska miasto konsekwentnie realizuje już od wielu lat. 100% gospodarstw domowych objętych jest tu selektywną zbiórką odpadów. „Słoneczny Ustroń” to z kolei miejski program wykorzystania energii solarnej w gospodarstwach domowych. Termodernizacje w obiektach oświatowych czy też pikniki edukacyjne dla uczniów, warsztaty, prezentacje i prelekcje to ustroński chleb powszedni. Ostatnim pomysłem jest, przygotowywany właśnie film o przygodach kropelki wody, który ma przybliżyć najmłodszym procesy technologiczne, jakim poddawana jest woda – od źródła aż po nowoczesną oczyszczalnię. Ubiegłoroczny laureat konkursu, Uniejów, twórczo wykorzystał do celów edukacyjnych formułę komiksową, może zatem taki film – we współczesnym świecie zdominowanym przez obraz – będzie równie atrakcyjnym uzupełnieniem innych form przekazywania młodym mieszkańcom proekologicznych idei? Dodatkową atrakcję – nie tylko dla młodych ustronian - stanowi też Leśny Park Niespodzianek, utworzony w środowisku naturalnym wraz z towarzyszącym mu Centrum Edukacji Przyrodniczo-Leśnej. Po ścieżkach w lesie bukowym swobodnie biegają tu dziki, jelenie, sarny, czy też muflony. Park łączy w sobie funkcje: rekreacyjną i edukacyjną, organizuje również pokazy sokolnicze, spotkać też można w nim bażanty, sowy i orliki. A dla najmłodszych zorganizowano tu specjalną trasę bajkową, z placem zabaw.
W samym sercu Parku Kuracyjnego, pełnego zieleni i wielkich drewnianych rzeźb, znajduje się amfiteatr, tętniący latem życiem artystycznym i koncertowym. Nie ma on ambicji konkurowania z sopocką Operą Leśną czy festiwalowym obiektem w Opolu, ale warto zaznaczyć, że dysponuje on nie tylko nowoczesnym zadaszeniem sceny, ale również całej widowni. Pochodzący z Ustronia, doskonały pianista jazzowy, Adama Makowicz, od lat regularnie koncertujący co roku w swoim rodzinnym mieście, powinien na tej scenie czuć się doskonale.
Wnioski? Nie stronić od Ustronia i jak najszybciej odwiedzić to uzdrowisko!
Wojciech Fułek
Galeria zdjęć: Arch. Urzędu Miasta w Ustroniu
- Zimowy Ustroń
- Jesień w Ustroniu
- Zachód słońca
- Herb Ustronia