Uwagi do projektu ustawy „o
uzdrowiskach i lecznictwie uzdrowiskowym oraz o zmianie niektórych
innych ustaw druk nr 984.
[ dokument pdf 0,4 Mb]
Pisząc o aktualnym stanie prawnym, dotyczącym funkcjonowania
uzdrowisk i lecznictwa uzdrowiskowego, wnioskodawcy dokonali
dogłębnej analizy obowiązujących w tym zakresie przepisów i
prawidłowo ocenili zaistniałą sytuację prawną.
W uzasadnieniu do projektu ustawy (druk nr 984) wnioskodawcy
stwierdzili, że funkcjonująca do dziś ustawa z 17 czerwca 1966
r. „o uzdrowiskach i lecznictwie uzdrowiskowym”(Dz.U.
Nr 23, poz. 150 wraz z późn. zmianami), w chwili obecnej nie
stwarza ram prawnych do funkcjonowania uzdrowisk, jak i
prowadzenia lecznictwa uzdrowiskowego. Wnioskodawcy twierdzą też,
że obecnie wszystkie uzdrowiska funkcjonują poza regulacjami
prawnymi, co powinno być alarmem dla wszystkich środowisk
zajmujących się tą problematyką.
W uzasadnieniu do projektu, wnioskodawcy zastrzegają, że ich
projekt nie wypełnia delegacji ustawowej zawartej w art. 38 ustawy
z dnia 8 marca 1990 r. o samorządzie gminnym ( Dz.. Nr 16 poz.95),
jak też, nie reguluje problematyki zabezpieczenia środków
finansowych na realizację zadań przypisanych samorządom z zakresu
tzw. „ochrony uzdrowiskowej” i tworzenia podstaw do funkcjonowania
uzdrowisk.
Projekt ogranicza się jedynie (zdaniem projektodawców), do
uregulowania kwestii związanych z utworzeniem uzdrowisk i
prowadzeniem lecznictwa uzdrowiskowego, jako specyficznej formy
działalności gospodarczej na obszarze gminy.
Analizując zapisy projektu odnoszące się do tych kwestii,
stwierdzić należy, że rzeczywiście jego autorzy ograniczyli się
tylko do kwestii związanych z uzdrowiskami i lecznictwem
uzdrowiskowym, sytuując uzdrowiska i zakłady lecznictwa
uzdrowiskowego na obszarze gminy, ale w taki sposób jakby z tą
gminą nie miały nic wspólnego.
Przyjęcie takiej strategii, uregulowania kwestii funkcjonowania
uzdrowisk i lecznictwa uzdrowiskowego przez autorów projektu, musi
rodzić daleko idące określone implikacje dla poprawności
przyjętych rozwiązań.
Z jednej bowiem strony, projektodawcy regulują kwestie
prowadzenia lecznictwa uzdrowiskowego w zakładach leczniczych,
funkcjonujących przecież w oparciu o surowiec leczniczy znajdujący
się na terenie danej gminy, a z drugiej strony wkraczają w materię
tworzenia uzdrowisk , a więc wprowadzania na określonym obszarze
gminy określonych reguł postępowania, niewątpliwie wkraczających w
sferę władztwa kompetencyjnego gmin.
Czy więc samo zastrzeżenie, że nie wkraczamy w sferę
kompetencji gmin wystarcza, w sytuacji kiedy nie da się tych spraw
uregulować rozdzielnie?
Uznając jednak to autorskie zastrzeżenie, zadać sobie należy
pytanie, - czy wnioskodawcy trafnie zaproponowali rozwiązania
szczegółowe?
Jak mi wiadomo, Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych RP stoi
niezmiennie na stanowisku, że kwestie funkcjonowania uzdrowisk,
lecznictwa uzdrowiskowego i gmin uzdrowiskowych rozpatrywać należy
komplementarnie.
Jakiekolwiek regulacje prawne, podejmujące próbę cząstkowego
rozwiązania problemu funkcjonowania uzdrowisk, prowadzą w
konsekwencji do wypaczenia idei funkcjonowania uzdrowisk,- i w
określonym czasie doprowadzą do jeszcze większego chaosu prawnego
oraz do dalszego pogłębienia się złej kondycji polskich uzdrowisk.
Trzeba bowiem pamiętać, że uzdrowisko to obszar gminy gdzie
prowadzona jest zarówno działalność uzdrowiskowa (lecznictwo
uzdrowiskowe), ale też obszar gdzie prowadzona jest „inna
działalność” (np. turystyka, działalność usługowa, wytwórcza
itp.), której pozostawienie samej sobie (poza sferą wspólnych
regulacji prawnych odnoszących się do całego obszaru) powoduje, że
tworzymy „uzdrowiska wirtualne”, a nie rzeczywiste.
Jeżeli w rozwiązaniach prawnych, ograniczymy się wyłącznie do
uregulowania kwestii związanych z lecznictwem uzdrowiskowym, a
poza sferą regulacji, czy też w sferze regulacji szczególnych,
pozostawimy inne dziedziny (ochrona środowiska, prawo geologiczne
i górnicze, zagospodarowanie przestrzenne, prawo budowlane, prawo
wodne, finanse i rozwiązania ustrojowe gmin uzdrowiskowych), to
wprowadzimy rozwiązania ograniczające się tylko do sfery
finansowania lecznictwa uzdrowiskowego i form jego prowadzenia,
oraz do kwestii związanych z kreowaniem uzdrowiska jako obszaru,
na którym może być prowadzona działalność lecznicza
(uzdrowiskowa).
Natomiast poza sferą spójnych regulacji prawnych, pozostawimy
kwestie odnoszące się do tych zagadnień, o uregulowanie których
gminy uzdrowiskowe zabiegają już od kilkunastu lat, a więc:
- zagadnień ustrojowych gmin,
- miejsca lecznictwa uzdrowiskowego w systemie ochrony
zdrowia,
- miejsca i roli gmin w tworzeniu podstaw
infrastrukturalnych dla uzdrowisk,
- mechanizmów finansowych wspierających uzdrowiska i
gwarantujących rozwój lecznictwa uzdrowiskowego na odpowiednim
poziomie,
- rzeczywistej, a nie wirtualnej ochrony obszarów
uzdrowiskowych
A więc, poza sferą regulacji prawnych pozostawimy odpowiedź na
pytania:
- skąd brać środki na ochronę obszarów uzdrowiskowych
(szczególne wymogi gospodarowania w strefie „A”, „B”, „C”)?
- za co spełnić szczególne wymagania w zakresie podwyższonych
wymogów ochrony środowiska (hałas, ochrona powietrza, wody,
gleby) i obszarów górniczych ustanowionych dla eksploatacji
naturalnego surowca leczniczego (wody, gazy, peloidy)
postawionych przez przepisy ustaw (prawo ochrony środowiska,
prawo geologiczne i górnicze) i wydanych na ich podstawie aktów
wykonawczych,
- za co zrealizować infrastrukturę uzdrowiskową zewnętrzną, co
do której istnieją szczególne oczekiwania i wymogi ( kanalizacja
sanitarna, wysypiska, oczyszczalnie ścieków, duże obszary
przestrzenne parków uzdrowiskowych, promenad spacerowych i
deptaków, zieleni).
- za co utrzymać podwyższony standard obsługi komunalnej (
ukwiecenie, czystość, urządzenia architektury uzdrowiskowej),
- jakie są kompetencje i sfera samodzielności ( główna
przyczyna sporów) organów gminy odnosząca się do gospodarowania
na obszarze uzdrowiska ( prawo budowlane, zagospodarowanie
przestrzenne),
- w jaki sposób i skąd pozyskać środki na realizację zadań
uzdrowiskowych nie uszczuplając dochodów gmin uzdrowiskowych
przeznaczonych na realizację potrzeb wspólnoty gminnej?
Moim zdaniem, wprowadzenie w życie zaproponowanych w druku
nr 984 regulacji prawnych, odnoszących się (zresztą
fragmentarycznie) tylko do uzdrowisk i lecznictwa uzdrowiskowego,
doprowadzi do jeszcze gorszej sytuacji prawnej i finansowej
uzdrowisk niż ta, z którą mamy do czynienia obecnie.
Rodzić będzie kolejne spory kompetencyjne i doprowadzi do
praktycznego wykluczenia jakiegokolwiek nadzoru instytucjonalnego
i kontroli nad funkcjonowaniem uzdrowisk.
Jeżeli przyjąć, że tereny uzdrowiskowe ze względu
na swoje wybitne walory lecznicze są dla społeczeństwa wyjątkowo
cenne (dobro ogólnonarodowe), to koszty ich utrzymania nie mogą
spoczywać tylko na barkach społeczności lokalnej danej gminy, tym
bardziej, że Państwo chce kontrolować rozwój i funkcjonowanie
obszarów uzdrowiskowych, wprowadzając szereg zakazów i nakazów
ustawowych związanych z gospodarowaniem na tych terenach.
Takie stanowisko (projekt obarcza gminy kosztami spełnienia
wymogów przewidzianych dla uzdrowisk) jest tym bardziej
niezrozumiałe, że w znakomitej większości przypadków, koszty
związane z utrzymaniem i kontrolą innych terenów szczególnie
chronionych ( parki narodowe, parki krajobrazowe itp.), ponosi
budżet Państwa.
Tak więc, podobnie jak Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych RP
stoję na stanowisku, że tylko komplementarne uregulowanie kwestii
funkcjonowania uzdrowisk, gmin uzdrowiskowych i lecznictwa
uzdrowiskowego może przynieść oczekiwany rezultat.
Abstrahując od tego stanowiska i odnosząc się do poszczególnych
zapisów projektu ustawy (druk nr 984) , wnoszę następujące
uwagi szczegółowe do projektu ustawy:
1. W całym projekcie, zbyt wiele jest zapisów w których trudno
doszukać się treści merytorycznych ( vide: art. 9, art.11 art. 13
itd. itd.).
2. W art. 1 pkt 2. stwierdzono najogólniej mówiąc, że
uzdrowiskiem może być taki obszar gminy, który spełnia warunki
określone w art. 1, ale który jeszcze nie prowadzi działalności
leczniczej, a posiada jedynie tereny, które zgodnie z planem
zagospodarowania przestrzennego przeznaczone są pod zakłady i
urządzenia lecznictwa uzdrowiskowego.
Wydaje się, że takie postawienie sprawy jest nietrafne. Zdarzyć
się bowiem może, że miejscowość ( zgodnie z zapisami planu
zagospodarowania przestrzennego) zostanie uznana za uzdrowisko, a
nigdy nie będzie prowadzić działalności uzdrowiskowej.
Według projektodawców samo zapisanie w planie zagospodarowania
przestrzennego funkcji leczniczej, wystarcza (przy spełnieniu
innych warunków) do zaliczenia obszaru czy miejscowości w poczet
uzdrowisk.
Wydaje się, że trafniejsze byłoby takie rozwiązanie, w którym
uznanie za uzdrowisko następuje wtedy, kiedy zakłady lecznicze
funkcjonują, a więc obszar czy miejscowość wyposażona jest w
funkcjonujące urządzenia i zakłady lecznictwa uzdrowiskowego, a do
czasu rozpoczęcia działalności leczniczej, miejscowość jest tylko
potencjalnie uzdrowiskowa.
Zadać też sobie należy pytanie,- czy nie warto stosować okresów
przejściowych w stosunku do niektórych miejscowości, korzystając z
wcześniejszych doświadczeń w zakresie rozwiązań prawnych, gdzie na
niektóre miejscowości rozciągano stosowanie przepisów dotyczących
uzdrowisk, choć te miejscowości jeszcze uzdrowiskami nie były (
Rozporządzenie Rady Ministrów z dnia 24 grudnia 1970 r.w sprawie
rozciągnięcia niektórych przepisów o uzdrowiskach na inne
miejscowości).
3. Zapisy art. 1 są niemożliwe do spełnienia. Łączne spełnienie
wszystkich warunków wymienionych w tym artykule tylko po to, aby
obszar mógł być uznany za uzdrowisko i to przy braku jakichkolwiek
korzyści z tego tytułu dla gminy , jest rozwiązaniem nie do
przyjęcia i niemożliwym do spełnienia przez gminy.
Co będzie np. jeżeli miejscowość spełnia wszystkie warunki
opisane w art. 1 poza np. normą odnoszącą się do hałasu (np. z
powodu ruchu samochodów) lub z innego tytułu ?
Czy miejscowość która nie posiada transportu zbiorowego ( art.
1 ust.4 projektu) jest uzdrowiskiem, czy też nim nie jest?
Co będzie jeżeli miejscowość nie posiada wód I klasy czystości
(tak jest w większości uzdrowisk) ?
Co będzie jeśli miejscowość nie posiada pełnej infrastruktury
technicznej ? Czy w takiej miejscowości nie może funkcjonować
uzdrowisko ?. W takim razie, obecnie trzeba byłoby zamknąć
większość polskich uzdrowisk, bo nie posiadają one pełnej
infrastruktury technicznej.
Nie ustanowiono w tym zakresie żadnych okresów przejściowych,
ani też nie przewidziano żadnych rozwiązań, w zakresie wsparcia
finansowego gmin dla realizacji tej infrastruktury, czy spełnienia
wymogów jakie stawia się uzdrowiskom.
Jeżeli mówi się o infrastrukturze, to bardzo
pożądane byłoby też określenie standardów w zakresie wyposażenia
obszaru uzdrowiska w określone urządzenia infrastruktury
technicznej, komunalnej, uzdrowiskowej.
Dziś nie wiadomo czy dla uzyskania statusu
uzdrowiska wystarczy mieć np. kanalizację sanitarną na jednej
ulicy, - czy też w całym uzdrowisku? Instalację wodociągową w
całym uzdrowisku,- czy tylko w jego części?
I choćby już to, wskazuje jednoznacznie, że spraw uzdrowisk nie
powinno się regulować fragmentarycznie.
Gdyby, stawiając określone wymogi dla uzdrowisk, stworzono
gminom pewne możliwości pozyskania środków finansowych na ich
spełnienie, to wówczas doprowadzono by przynajmniej do takiej
regulacji prawnej, która pozwalałaby na rozwiązanie jednego z
najbardziej newralgicznych problemów, związanych ze stworzeniem
warunków infrastrukturalnych do funkcjonowania uzdrowisk.
A tak stawia się uzdrowiskom określone wymogi (wirtualne)
wiedząc z góry, że ich spełnienie przez gminy nie będzie możliwe.
4. Zapis art. 2 projektu ustawy, wprowadza klasyfikację
uzdrowisk.
Z punktu widzenia klarowności charakterystyki
uzdrowisk, taka klasyfikacja jest oczywiście pożądana. Jednakże
wprowadzono do tej klasyfikacji dwa różne kryteria ocenne. Jedno
odnoszące się do sklasyfikowania uzdrowiska w określonej
kategorii, ze względu na surowiec leczniczy używany do leczenia, -
i drugie związane z położeniem geograficznym uzdrowiska.
Co do pierwszego kryterium uznać je należy za
poprawne ,choć czasami występują na danym obszarze różne rodzaje
zasobów naturalnych. Co do drugiego kryterium,- należy go uznać za
zbędny i zaciemniający klasyfikację.
5. Zapis art. 3 zawiera tzw. „idealny”
podział uzdrowiska na strefy ochronne.
W praktyce taki idealny podział nie występuje. Tak
więc uważam, że zaproponowany podział jest sztuczny i niemożliwy
do wprowadzenia. Generalnie problem ten należałoby rozwiązać w ten
sposób, że obszar uzdrowiska powinien zostać podzielony na strefy
„A”, „B” i „C” z zaznaczeniem, że określona strefa (np. „A”) „jest
przeznaczona na” i nie można lokować w niej pewnych zakładów i
uruchamiać określonych działalności, a nie , że w strefie tej
„zlokalizowane są”, bo jest to zapis nieprawdziwy i niemożliwy
do zrealizowania w praktyce.
W strefie np. „A” zlokalizowane są i zakłady
lecznictwa uzdrowiskowego i obiekty usługowe i sportowe, a także
hotelowe i turystyczne.
6. Zapis art. 3 ust. 2 jest nietrafny, bowiem już
obecnie istnieje obowiązek sporządzenia miejscowego planu
zagospodarowania przestrzennego dla całego obszaru gminy, w tym
także obszaru „A” i „B”. Autorom projektu chodziło zapewne o
sporządzenie planu szczegółowego.
7. Art. 4. Rozwiązanie, aby uznanie obszaru za uzdrowisko
następowało poprzez podjęcie stosownej uchwały przez Radę Gminy,
uznać należy za wyjątkowo nietrafne.
Jest bowiem rzeczą oczywistą (wynika to z projektu), że to
gmina samodzielnie będzie określała czy uzdrowisko spełnia wymogi
ustawowe czy też nie. To gmina samodzielnie będzie decydować o
wielkości uzdrowiska, o wielkości stref ochronnych,- i sama będzie
ponosiła koszty utrzymania tego obszaru.
Wydaje się, że ranga sprawy, a także potrzeba kontroli
spełnienia wymogów ( niejasnych w projekcie) przewidzianych dla
powstania uzdrowiska, wymaga tu innego rozwiązania (np.
rozporządzenia Rady Ministrów).
Uzasadniając takie stanowisko, zapytajmy co byłoby, gdyby
gmina nie spełniając wymogów przewidzianych w art. 1
projektu ustawy, podjęła uchwałę o uznaniu części obszaru
gminy za uzdrowisko?
Czy wojewoda miałby prawo taką uchwałę uchylić i na jakiej
podstawie?
Zupełnie odrębną sprawą, jest chęć zainicjowania takiej uchwały
przez radę gminy w sytuacji, gdy rozwiązania zawarte w projekcie
ustawy wprowadzają jedynie ograniczenia i nakładają zadania na
gminę, bez zabezpieczenia środków finansowych na ich realizację.
Czy więc w tej sytuacji, istnienie dobra ogólnonarodowego
jakim są uzdrowiska, powinno zależeć wyłącznie od organów
stanowiących gminy?
Według mnie, gmina może być jedynie jednym z
inicjatorów uznania obszaru gminy za uzdrowisko, a nie jego
prawnym kreatorem.
Uzasadnienie zbędności pozostałych zapisów art. 4 i 8 wynika z
uzasadnień wcześniejszych.
7. Zapis art. 5 odnoszący się do operatu uzdrowiskowego jest
zbyt lakoniczny i nieprecyzyjny.
Jak gdyby z „góry” zakłada on, że wszyscy wiedzą o co w tym
przypadku chodzi. Zapis ten nie przewiduje terminów weryfikacji
operatu, nie określa źródła jego finansowania, nie precyzuje o
jakie dane dotyczące uzdrowiska i gminy chodzi.
9. Zapisy art. 9 ust. 1 i 2 powinny zostać przeredagowane, aby
wiadomo było co zawiera ich treść lub o co autorowi w tym
przypadku chodziło. Próba ich przeredagowania przez opiniującego
projekt, byłaby bezsensowna wobec niejasności treści, szczególnie
ustępu 1. tego artykułu.
Poważne wątpliwości budzi tu także treść merytoryczna zapisu.
Czy można bowiem uznać za podstawową wartość uzdrowiska: „walory
turystyczne” lub „rzeźbę krajobrazu”?
Podobnie rzecz ma się z zapisami art. 10 gdzie umieszczono
słowniczek Pojęć. Ich merytoryczna treść nie daje możliwości
stwierdzić, o co autorowi w tym przypadku chodziło.
Podobnie jednak jak to było w przypadku zapisów art.9. z
niektórymi stwierdzeniami autorów projektu ustawy absolutnie nie
można się zgodzić.
Ani bowiem „rzeźba terenu”, ani „krajobraz”, ani nawet „klimat
lokalny” (prawdopodobnie autorom chodziło o „klimat leczniczy”)
nie mogą być uznane za czynniki lecznicze.
10. Trudno także odnieść się do zapisów art. 11 ust.1.
Uporządkowania wymagają także zapisy art. 13.
11. Zapis art. 15 projektu mówi o powołaniu Rady Uzdrowiska.
Jej kompetencje i zakres działalności sformułowany jest bardzo
enigmatycznie. Czy jest to organ samodzielny, czy też działa przy
Radzie Gminy , a może przy Wójcie, (Burmistrzu, Prezydencie) ?.
Jeżeli Rada jest powoływana (vide: projekt) to kto ją powołuje
? Komu ma doradzać i komu wydawać opinię ?. Co to są: „właściwe
instytucje”, którym Rada ma doradzać? Takie niedookreślenie jest
niedopuszczalne, bo będzie rodziło poważne perturbacje w dalszym
funkcjonowaniu tego organu.
Nie wiadomo też, jaki byłby status prawny tej jednostki. Wydaje
się, że pomysł powstania Rady Uzdrowiska choć być może słuszny co
do idei, jest absolutnie niedopracowany .
Zwrócić także należy uwagę na to, że w obecnym stanie
prawnym (ustawa o samorządzie gminnym), możliwe jest powoływanie
określonych ciał doradczych i określenie ich statusu.
Tak więc, ustawowe utworzenie ciała kolegialnego, bez
określenia jego kompetencji i statusu, mija się z celem.
Generalnie rzecz biorąc, zaproponowany projekt ustawy( poza
niektórymi pozytywnymi propozycjami odnoszącymi się do sfery
funkcjonowania uzdrowisk i lecznictwa uzdrowiskowego które mogą
być wykorzystane w toku prac nad nową ustawą), absolutnie nie
wyczerpuje problematyki funkcjonowania uzdrowisk, gmin
uzdrowiskowych i lecznictwa uzdrowiskowego .
Według mojej opinii, projekt jest zlepkiem różnego rodzaju
propozycji odnoszących się do uzdrowisk, całkowicie ze sobą nie
korelujących , a nawet się wzajemnie wykluczających.
Jest wręcz zaprzeczeniem treści, zawartych w uzasadnieniu do
projektu.
Analizując jego treść, trudno nie oprzeć się wrażeniu, że był
on konstruowany naprędce i nie wynikał z głębokich przemyśleń jego
autorów, co do skutków niektórych rozwiązań. Odnoszę wrażenie, że
projekt ten miałby jedynie na celu, wypełnić naprędce lukę prawną
jaka powstała, na skutek utracenia aktualności wielu przepisów
odnoszących się do uzdrowisk.
Projekt w swoich rozwiązaniach całkowicie pomija wcześniejsze
uwagi jakie były zgłaszane do kolejnych propozycji ustawowych, w
tym także uwagi Prezydenta RP zawarte w uzasadnieniu do
zawetowanej ustawy druk nr 2520 z dnia 25 lipca 2001 r.”
uzdrowiskach ,gminach uzdrowiskowych i lecznictwie uzdrowiskowym”.
Autorzy projektu sami przyznają w uzasadnieniu, że nie
wprowadzają żadnych zapisów:
- wprowadzających odpowiednie mechanizmy finansowe wspierające
uzdrowiska i gwarantujące rozwój lecznictwa uzdrowiskowego na
odpowiednim poziomie,
- zapewniających gminom uzdrowiskowym swobodny rozwój, przy
równoległym zapobieganiu dalszej degradacji ekologicznej uzdrowisk
Projekt ten jeszcze raz unaocznił, że spraw uzdrowisk i
lecznictwa uzdrowiskowego nie da się uregulować, bez rozwiązań
odnoszących się do gmin uzdrowiskowych.
Tworzenie prawa fragmentarycznego, prowadzi w konsekwencji do
takich rozwiązań, jak się to stało w sprawie podatku od
nieruchomości (od budynków), gdzie gminy uzdrowiskowe utraciły
dochody w wysokości ok. 18 mln. zł.
Utrata tych dochodów nie została niczym zrekompensowana, bo
trudno uznać nawet za częściową rekompensatę, - wprowadzenie
opłaty miejscowej od kuracjuszy. Jak wynika z mojego
rozeznania, żadna z gmin nie zastosowała najwyższej (postulowanej
przez Ministerstwo Finansów) stawki opłaty tj. 3.20 zł za jeden
dzień pobytu kuracjusza, a tylko taka stawka rekompensowała ok.
30% utraconych dochodów.
Przy czym zaznaczyć należy, że długotrwałe zabiegi gmin o
wprowadzenie opłaty miejscowej od kuracjuszy, miały na celu
pozyskanie dodatkowych dochodów w gminach uzdrowiskowych, na
realizację zadań uzdrowiskowych ( utrzymanie parków, zieleni,
ukwiecenia, promenad spacerowych, ścieżek zdrowia, urządzeń
uzdrowiskowych, deptaków itp.), a nie zrekompensowanie utraconych
dochodów podatkowych.
Wprowadzone rozwiązanie, jest wypaczeniem idei i roli jaką ma
spełniać taksa uzdrowiskowa,- i będzie mieć dalekosiężne skutki
dla funkcjonowania gmin uzdrowiskowych.
Już dziś, gminy te nie posiadają środków, na realizację
specyficznych zadań związanych z funkcjonowaniem uzdrowisk, a więc
na:
- utrzymanie dużych obszarów Parków Zdrojowych,
- utrzymanie dużych obszarów zieleni i kwietników,
- budowę, modernizację i utrzymanie deptaków, promenad
spacerowych, chodników, ścieżek zdrowia,
- utrzymanie orkiestr zdrojowych, czytelni i bibliotek,
- spełnienie podwyższonych standardów utrzymania uzdrowiska
(czystość,
- oświetlenie, urządzenia sanitarne)
- realizację infrastruktury uzdrowiskowej i ekologicznej,
- spełnienie wymogów związanych z ochroną środowiska
(podwyższone normy)
Na marginesie tej opinii należy stwierdzić,że tak drastyczne
obniżenie dochodów gmin uzdrowiskowych, spowoduje w określonej
perspektywie, zanik dbałości o sprawy ogólno- uzdrowiskowe tym
bardziej, że (jak to wykazały minione wybory samorządowe)
społeczność lokalna nie akceptuje przeznaczania środków
budżetowych na potrzeby uzdrowisk.
Stąd też, za obniżeniem podatków od obiektów sanatoryjnych,
powinna pójść rekompensata z budżetu Państwa utraconych przez
gminy dochodów.
Przyjęte rozwiązanie jest bardzo krótkowzroczne, bo w
konsekwencji doprowadzi do zaniedbania zewnętrznego wizerunku
uzdrowisk i wstrzymania realizacji infrastruktury uzdrowiskowej, a
nie doprowadzi do radykalnej poprawy sytuacji finansowej podmiotów
prowadzących działalność leczniczą.
Choćby na bazie tego przykładu, można stwierdzić, że sprawy
uzdrowisk regulować się powinno kompleksowo i dalekowzrocznie, a
nie doraźnie.
Niestety poselski projekt ustawy (druk nr 984) takich regulacji
nie zawiera.
Chcąc prawidłowo uregulować w nowej ustawie sprawę
funkcjonowania uzdrowisk, gmin uzdrowiskowych i lecznictwa
uzdrowiskowego,- należy wrócić do pierwotnej idei zapisu art. 38
ustawy o samorządzie gminnym z dnia 8 marca 1990 r.
Zapis ten dotyczył, uregulowania statusu prawnego gmin
uzdrowiskowych, które mając obowiązek zapewnienia warunków do
prowadzenia i rozwijania lecznictwa uzdrowiskowego (ustawa tzw.
„kompetencyjna”) godzić się muszą z ograniczaniem działalności,
mogącej negatywnie wpływać na właściwości lecznicze uzdrowisk.
Samodzielność gmin uzdrowiskowych ( zagwarantowana Konstytucją
i ustawą o samorządzie gminnym) pojmowana jako swoboda
kształtowania własnego rozwoju, – podlega ograniczeniom (
wynikającym z różnych przepisów) nieznanym innym jednostkom
samorządu terytorialnego.
Gminy uzdrowiskowe zobowiązane są ( jak to wykazano wcześniej),
do przestrzegania szczególnych rygorów z zakresu ochrony
środowiska naturalnego, - natomiast działalność inwestycyjna na
terenie gminy jest ograniczona do przedsięwzięć neutralnych dla
środowiska naturalnego.
Ograniczenia swobody działalności oraz szczególne obowiązki
gmin uzdrowiskowych, w sposób zdecydowany wpływają na zmniejszenie
dochodów własnych, które to zmniejszenie nie jest w żadnym stopniu
rekompensowane innymi dochodami lub dotacjami z budżetu państwa.
Wręcz przeciwnie, to organy państwowe próbują swoimi
rozwiązaniami prawnymi, zabezpieczać różnego rodzaju ulgi,
przyczyniając się tym samym do obniżenia dochodów własnych gmin
uzdrowiskowych.
Właściwe uregulowanie problemu funkcjonowania gmin
uzdrowiskowych, uzdrowisk i lecznictwa uzdrowiskowego w nowej
ustawie powinno polegać na wprowadzeniu rozwiązań zmierzających
do:
- umiejscowienia lecznictwa uzdrowiskowego w systemie ochrony
zdrowia,
- określenie podmiotu oraz form nadzoru nad lecznictwem
uzdrowiskowym,
- wprowadzenie odpowiednich mechanizmów finansowych
wspierających uzdrowiska i gwarantujących rozwój lecznictwa
uzdrowiskowego na odpowiednim poziomie (minimalny poziom
nakładów finasowych),
- określenie zasad korzystania z lecznictwa uzdrowiskowego,
- określenie miejsca i roli gminy uzdrowiskowej w tworzeniu
podstaw do funkcjonowania uzdrowisk,
- określenie standardów infrastrukturalnych i związanych z
ochroną środowiska naturalnego jaki spełniać musi dany obszar
aby uzyskał status uzdrowiska,
- zapewnienie systemowych rozwiązań w zakresie pozyskiwania
środków finansowych na spełnienie przez uzdrowiska szczególnych
wymogów z zakresu ochrony środowiska naturalnego i ochrony
obszarów uzdrowiskowych,
- zapewnienie systemowych rozwiązań w zakresie pozyskiwania
przez gminy środków finansowych na realizację zadań z zakresu
utrzymania ogólnie dostępnych urządzeń uzdrowiskowych i
realizacji zadań wykraczających poza typowe zadania „zwykłych”
gmin,
- ścisłe określenie zadań i kompetencji gmin uzdrowiskowych w
zakresie funkcjonowania uzdrowisk i lecznictwa uzdrowiskowego,
- inna niż dotychczas dystrybucja wpływów finansowych z
określonych podatków i opłat „ściśle” związanych z gminami
uzdrowiskowymi pod kątem zapewnienia środków na realizację celów
uzdrowiskowych,
Tworząc nową ustawę należy pamiętać, że lecznictwo uzdrowiskowe
realizowane jest w zakładach leczniczych (sanatoria, szpitale
itp.) położonych na terenie danej gminy, ale jego realizacja
uzależniona jest od surowców leczniczych występujących na obszarze
gminy, którego ochrona spoczywa na barkach gminy.
Obszar ten to uzdrowisko,- w którym funkcjonują zakłady i
urządzenia lecznictwa uzdrowiskowego.
Ich samodzielne funkcjonowanie ( bez uzdrowiska ) jest po
prostu niemożliwe. Tak więc samo ograniczenie się do uregulowania
kwestii funkcjonowania lecznictwa uzdrowiskowego bez zapewnienia
warunków do funkcjonowania uzdrowisk, a tym samym i gmin
uzdrowiskowych (które odpowiadają za stan jakościowy uzdrowisk),-
jest systemowym błędem który w konsekwencji doprowadzi do
kolejnych sporów kompetencyjnych i degradacji uzdrowisk.
Chcąc temu zapobiec, trzeba stworzyć ustawę „o gminach
uzdrowiskowych, uzdrowiskach i lecznictwie uzdrowiskowym”.
Jan Golba
Prezes Zarządu SGU RP |