W ramach szkolenia pn. "Planowanie zrównoważonego rozwoju turystyki na poziomie regionalnym i krajowym" w dniu 14 listopada o godz. 15:00 w Krynicy-Zdroju odbyło się spotkanie władz samorządowych celem dokonania prezentacji programu naukowo-wdrożeniowego pn. "Program budowy krajowego produktu markowego -Turystyka uzdrowiskowa" oraz przedyskutowania spraw związanych z projektem ustawy o uzdrowiskach, gminach uzdrowiskowych i lecznictwie uzdrowiskowym.

Podczas spotkania z włodarzami naszego regionu Jan Golba przedstawił stanowisko Zarządu Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP dotyczące obecnego kształtu projektu ustawy o uzdrowiskach, lecznictwie uzdrowiskowym, obszarach ochrony uzdrowiskowej i gminach uzdrowiskowych, które zamieszczamy poniżej.

Stowarzyszenie Gmin Uzdrowiskowych RP, reprezentujące gminy posiadające na swoim terenie uzdrowiska, z wielką niecierpliwością przez prawie 13 lat oczekiwało na uregulowanie szczególnego statusu gmin uzdrowiskowych.
Zgłaszaliśmy swoje uwagi i propozycje, przedkładaliśmy opinie i stosowne wyliczenia, a nawet opracowaliśmy własny projekt ustawy.
Jak wiadomo, nikomu dotąd nie udało się zwieńczyć tych prac sukcesem, w postaci
uchwalenia ustawy. Z tym większą więc nadzieją, oczekiwaliśmy na projekt przygotowany przez Rząd.
Nie był to projekt który spełniał nasze oczekiwania, ale uznaliśmy, że jest to projekt który może być dobrą podstawą do dalszych prac. Był to bowiem jeden z najlepiej przygotowanych dotąd projektów.
Projekt ustawy, był przedmiotem wielokrotnych obrad Podkomisji nadzwyczajnej ds. rozpatrzenia poselskiego projektu ustawy i rządowego projektu ustawy.
Niestety z przykrością musimy stwierdzić, że obecny kształt ustawy będący wynikiem
przedłożenia rządowego i prac Podkomisji w toku których przedstawicieli Rządu podtrzymali swoje wcześniejsze stanowisko, w żadnym stopniu nie odpowiada oczekiwaniom samorządów gmin uzdrowiskowych.
Co więcej uważamy, że jego wejście w życie, na długie lata ograniczy rozwój istniejących gmin uzdrowiskowych i powstrzyma powstawanie nowych, ze względu na wyjątkowo anty-rozwojowe zapisy odnoszące się do:

Trzeba także jednoznacznie stwierdzić, że projekt ustawy nie uwzględnia zastrzeżeń Prezydenta RP, wniesionych w formie weta do poprzednio uchwalonej przez Sejm ustawy.

Nie uwzględnione zostały w opracowanym projekcie ustawy, żadne postulaty środowiska gmin uzdrowiskowych odnoszące się do stworzenia takiej ustawy, która uwzględniałaby specyfikę funkcjonowania gmin uzdrowiskowych, polegającą między innymi na realizacji zadań wykraczających poza zadania wspólnoty samorządowej i poddanie rozwoju gospodarczego gmin uzdrowiskowych daleko idącym ograniczeniom.

Zarząd Stowarzyszenia Gmin Uzdrowiskowych RP uważa, że przyjęte w projekcie ustawy rozwiązania zaważą na dalszym losie gmin uzdrowiskowych bowiem przyjęte zapisy są wyjątkowo restrykcyjne.

Już w art. 4 projektu ustawy przyjęto, że status uzdrowiska może być nadany obszarowi, który łącznie spełnia 5 warunków:

Zadać należy sobie pytanie, które polskie uzdrowisko spełnia łącznie wszystkie te wymogi? Czy brak klimatu o potwierdzonych właściwościach leczniczych, a posiadanie czystego nie skażonego powietrza i naturalnych surowców leczniczych oznacza, że takiej miejscowości nie może być nadany status uzdrowiska? Z projektu ustawy wynika, że takiej miejscowości nie może być nadany status uzdrowiska.
Co będzie, jeżeli w niewielkim stopniu zostaną przekroczone normy hałasu lub zanieczyszczenia powietrza, ustalone bardzo rygorystycznie dla uzdrowisk ?
Zgodnie z ustawą tam nie może być uzdrowiska.
Jest to po prostu fikcja i tworzenie przepisów w oderwaniu od rzeczywistości.
W art. 6 projektu ustawy mówi się, że gmina na swój koszt musi uzyskać potwierdzenie właściwości i surowców leczniczych i klimatu.
To kosztowne zadanie nałożone na gminę nie jest niczym rekompensowane. Według naszych wyliczeń są to koszty od 300.000 - 1.000 000 zł. A więc nowe zadania bez środków na jego realizację. Jak ten zapis ma się do art. 167 Konstytucji?
W art. 7 projektu ustawy stwierdzono, że strefa uzdrowiskowa "A" jest przeznaczona tylko dla zakładów i urządzeń lecznictwa uzdrowiskowego oraz dla obiektów bezpośrednio służących lecznictwu uzdrowiskowemu.

Oznacza to w praktyce, że w strefie uzdrowiskowej "A" - nie mogą funkcjonować: hotele, pensjonaty, domy wczasowe, restauracje, obiekty rekreacyjne np. wyciągi narciarskie, zjeżdżalnie wózków, baseny, kręgielnie, kolejki szynowe i linowe itp.

A więc po latach dyskusji o potrzebie zmiany modelu funkcjonowania uzdrowisk i uzupełnienie w uzdrowisku funkcji leczniczej, funkcją: turystyczną, rekreacyjną, sportową itp. chcemy utworzyć w uzdrowiskach skansen, - bo kawiarnia, basen, kręgielnia, wyciąg narciarski, plac zabaw czy restauracja, mogą doprowadzić do obniżenia wartości leczenia kuracjusza
Z takim poglądem nie można się zgodzić i trzeba się mu zdecydowanie przeciwstawić bo jest to pogląd oderwany od rzeczywistości.

Wprowadzenie ścisłych zakazów inwestowania w strefie uzdrowiskowej "A" i nadanie statusu uzdrowiska wiąże się ściśle z przyszłością uzdrowisk, albo będą się one rozwijać albo będą powoli upadać. Przy tych zapisach ustawowych, nie można wróżyć rozwoju uzdrowisk ale należy przewidywać ich powolny upadek, bo jak się może rozwijać uzdrowisko w którym nie ma możliwości inwestowania w przemysł alternatywny nie godzący przecież w wartości uzdrowiskowe.

W roku ubiegłym w ustawie o podatkach lokalnych wprowadzono zasadę, że podatek od nieruchomości od zakładów opieki zdrowotnej (także sanatoriów) wynosi 20 % podatku ustalonego dla obiektów prowadzących działalność gospodarczą.
Ten zapis spowodował, że w skali ogólnopolskiej gmin uzdrowiskowe utraciły aż 17 693 000 zł swoich dochodów.
Jest bowiem oczywiste, że na skutek dużej koncentracji zakładów opieki zdrowotnej w uzdrowiskach (sanatoria), utrata dochodów podatkowych w gminie uzdrowiskowej jest zdecydowanie wyższa niż w innych tej samej wielkości gminach, gdzie liczba zakładów opieki zdrowotnej ogranicza się do kilku zakładów podstawowej opieki zdrowotnej, jednego czy dwóch zakładów opieki specjalistycznej i czasami jeszcze szpitala.
W gminie uzdrowiskowej poza wymienionymi zakładami opieki zdrowotnej występuje koncentracja obiektów uzdrowiskowych, które są swoistym przemysłem gmin uzdrowiskowych.

Utrata dochodów z tytułu podatku od nieruchomości waha się od 6-8 % budżetów tych gmin. Tak drastyczne obniżenie poziomu dochodów gmin uzdrowiskowych stworzyło w nich kategorię tzw. "gorszych gmin".
Równocześnie jednak, na gminy uzdrowiskowe nałożono nowe zadania określone w projekcie ustawy , bez zabezpieczenia środków na ich realizację.
Przedstawiciele Ministerstwa Finansów obecni na posiedzeniu Sejmowej Podkomisji zajmującej się ustawą stwierdzili, że utratę dochodów z tytułu obniżenia podatku od nieruchomości, rekompensuje gminom uzdrowiskowym podwyższona opłata miejscowa. Jest to oczywista nieprawda, bowiem dochody uzyskane z opłaty miejscowej pobieranej od kuracjuszy nie są w stanie zrekompensować utraconych dochodów.
Zaznaczyć także należy, że opłatą tą objęci zostali kuracjusze, którzy..... "z własnej kieszeni" mają zrekompensować gminom utracone dochody.
To wyjątkowo swoista konstrukcja prawna, która nijak ma się do zasady adekwatności wyrażonej w art.167 Konstytucji, a już zupełnie nie przystaje do funkcji jaką powinna spełniać opłata miejscowa .
Pragniemy także unaocznić fakt, że po uchwaleniu ustawy o dochodach j.s.t. - w gminach uzdrowiskowych nastąpi kolejne obniżenie dochodów.
Jak bowiem wiadomo bazą do naliczeń dochodów gmin przyjętych przez Ministerstwo Finansów jest rok 2002 .
Jest to rok w którym w dochodach gmin pojawił się podatek od sanatoriów w pełnej wysokości, bowiem obowiązywała wówczas stawka podatku od tego rodzaju obiektów "jak od działalności gospodarczej". W roku 2003 ta stawka stanowi 20% stawki obowiązującej w 2002 r. Oznacza to w praktyce, że gminy uzdrowiskowe na skutek wykazania nierealnych do osiągnięcia ( bo utraconych w 2003 r) wysokości dochodów, uzyskają niższe dochody w 2004 r. i w latach następnych.
Tak więc mówienie o tym, że gminom uzdrowiskowym w pełni zrekompensowano utracone dochody jest zupełnie nie na miejscu.
Pomimo prób wprowadzenia do projektu ustawy "o uzdrowiskach lecznictwie uzdrowiskowym ,obszarach ochrony uzdrowiskowej i gminach uzdrowiskowych" zapisu, o zrekompensowaniu gminom uzdrowiskowych utraconych dochodów, nasze stanowisko nie znalazło aprobaty.
Próba zrekompensowania utraconych dochodów, poprzez odpowiedni zapis w ustawie o dochodach jednostek samorządu terytorialnego również się nie powiodła.
W tej sytuacji uważamy, że zaproponowany nam projekt ustawy nie odpowiada naszym oczekiwaniom i jeżeli nie zostaną do niego wprowadzone poprawki w czasie dalszej debaty w Sejmie, będziemy występować do Prezydenta RP, o zgłoszenie veta do ewentualnie przyjętej przez Sejm ustawy.

Uważamy jednak, że po 13 latach nie zwieńczonych sukcesem prac nad tą ustawą, czas najwyższy stworzyć rozwiązania dalekowzroczne i odważne.

Chcemy przy tym zaznaczyć, że nie zgadzamy się z argumentacją, że nie można kategoryzować gmin.
Ustawodawstwo przedwojenne znało pojęcie gmin uzdrowiskowych i stworzyło dla nich szczególne regulacje prawne.
Również kraje Unii Europejskiej rozróżniają tą kategorię gmin, podobnie jak gmin leżących w rejonach górskich. Jest rzeczą oczywistą, że niektóre gminy w Polsce wykonują zadania zupełnie nie znane innym gminom, a stworzone ograniczenia ich rozwoju nie pozwalają na aktywność gospodarczą ich mieszkańców, - taką jaką mieliby w innych gminach.
Także nakłady na budowę i utrzymanie infrastruktury w gminach uzdrowiskowych czy górskich, są zdecydowanie wyższe niż w innych gminach.
Nie tworząc szczególnego statusu prawnego i finansowego dla tych gmin, prowadzimy do ich powolnej degradacji.
Stąd też naszym zdaniem, niezbędne jest wprowadzenie do tej ustawy w toku dalszych prac takich zmian które uwzględnią szczególny status gmin uzdrowiskowych.

Jako organizacja mająca swoich przedstawicieli w Europejskim Związku Uzdrowisk proponowaliśmy i podtrzymujemy propozycję konsultacji projektu ustawy z prawnikami EZU, którzy mogliby dokonać analizy i porównania z podobnymi ustawami, które funkcjonują w Europie. Taka konsultacja odbyła się przy powstawaniu nowej ustawy na Słowacji.
Uwagi Europejskiego Związku Uzdrowisk na pewno byłyby również pomocne w kontekście unijnej integracji.